Szczepionki i rtęć
28
Problem kliniczny
Wiem, że ten temat już częściowo był poruszany, ale nie do końca przedyskutowany. Chodzi o stosowanie związku rtęci (thimerosalu) jako środka konserwującego w szczepionkach.
Czasami proste pytania są najtrudniejszymi pytaniami, otóż znajomy (nie lekarz) wygrzebał gdzieś w internecie list prof. Majewskiej (poniżej) dotyczący problemu zawartości rtęci w szczepionkach i zadał mi bardzo proste pytanie czy szczepiąc swoje dzieci faktycznie naraża je na działanie rtęci, i to samo odnośnie szczepień
Treść została skrócona. Zaloguj się, aby zobaczyć pełną treść.
Ten post ma 28 komentarzy. Zaloguj się, aby je przeczytać i dołączyć do dyskusji.