Pacjent lat 32, przyjęty do nas do oddziału około 1.5 miesiąca temu. Wywiad rodzinny obciążony. Leczony od 10 lat w PZP, hospitalizowany z rozp.epizodu depresyjnego ciężkiego ponad rok temu (hospitalizacja trwała 6 m-cy). Po wypisie funkcjonował co najwyżej średnio- bezczynny, całe dnie spędzał w domu. 8 m-cy temu trafił do szpitala, po 7 m-cach wypisany do oddziału dziennego, po 3 dniach trafił do nas. Tak więc łącznie teraz mija 9 miesiąc hospitalizacji. Przyszedł do nas na: Wellbutrinie 300 mg/d, Lerivonie 60 mg/d, Lamotryginie 50mg/d, Tisercin 75 mg/d + Stilnox, Hydroxyzyna.W oddziale całkowiecie bezczynny, zalegający w łóżku, z myślami rezygnacyjnymi, poczuciem winy i niskiej wartości (z pogranicza urojeń winy i grzeszności), bezsenność, właściwie wszystkie objawy ciężkiej depresji poza myślami "S" (bez prób w przeszłości). Po niewielkiej modyfikacji leczenia udało się pacjenta namówić (co łatwe nie było) na EW. Miał już 6 zabiegów. Jest minimalnie lepiej (jest trochę aktywniejszy, wypowiadane treści nie zmieniły się ani trochę). I pytanie- macie jakiś pomysł co dalej, jeśli po kolejnych 6 zabiegach poprawy nie będzie?