Zdrowe 5-tygodniowe niemowlę, urodzone przez cc w 40 Hbd z powodu tachykardii płodu (pierwszy, kilkugodzinny epizod). 2-3 x kilkunastominutowe napady niepokoju w godzinach wieczornych pod koniec karmienia, ze znacznym przyspieszeniem oddychania, gwałtownymi ruchami kończyn; dziecko szuka sutka, ssie gwałtownie przez chwilę, ale zaraz go wypluwa.
Jaka może być przyczyna, poza wadą wrodzoną serca i starzeniem się łożyska, tachykardii płodu? Jak często jest to pierwszy objaw przyszłych zaburzeń rytmu u dziecka? Prawidłowa czynność serca u niemowlaka, o ile dobrze pamiętam, to 100-120/min - ale jeśli się mylę, proszę mnie skorygować. W czasie płaczu dość znacznie wzrasta, jaka jest górna jej granica, która skłaniałaby do podjęcia dalszej diagnostyki? Czy jest uzasadnione skierowanie takiego niemowlaka do kardiologa dziecięcego? I wreszcie - czy te wieczorne napady niepokoju mogą być objawami częstoskurczu, czy na przykład wynikają z dużej potrzeby samego ssania u nasyconego już dziecka?
Dziękuję