Glistnica - leki drugiego rzutu?
Ostatnio do POZ zgłosiła się pacjentka mówiąc, że jej dziecko "coś wyszło z odbytu". Po zaproponowanym przeze mnie badaniu kału na pasożyty, pacjentka wyjęła słoik z dorodnym okazem glisty ludzkiej. Zastosowałem leczenie Pyrantelum dla całej rodziny w odp dawkach i po 2 tyg. powtórka, jednak po tygodniu matka zgłosiła się ponownie mówiąc że dzieci kaszlają. Powiedziałem że w glistnicy tak może być, lecz ona nie obserwowała więcej pasożytów w odchodach (myślałem że trochę ich będzie). Czy jest jeszcze jakis lek drugigo rzutu w takich przypadkach i czy ewentualnie powinno sie sprawdzać kał w takich przypadkach jeszcze raz i kiedy?
Access to the content of the website only for logged in doctors