Wieczorem przyszedł do mnie chłopiec - miał widoczne problemy z chodzeniem - oszczędzał nogę lewą. Zgłaszał ból w lewym podbrzuszu od 2 godzin nasilający się przy ruchu w stawie biodrowym lewym i ustępujący (moim zdaniem jego nie) w spoczynku. Wywiad w kierunku urazu negatywny. Bez infekcji w ostatnim półroczu.
Dziecko jadło pół godziny temu, nie wymiotowało, perystaltyka słyszalna. Brzuch miękki niebolesny bez obrony mięśniowej, blumberg goldflam ujemne. Ewidentna - miernie nasilona reakcja na pociąganie i ruch w stawie biodrowym, bez bolesności miejscowej stawu biodrowego i miejscowych cech zapalenia. Przepukliny nie macalne.
Dostał ode mnie zestaw rozkurczowo - przeciwbólowy i posłałem go do domu z zaleceniem obserwacji do poniedziałku - w razie nieustąpinia bądź nasilania się dolegliwości bólowych ma się zgłosić w pn... Jakieś pomysły co to może być z rzezy poważniejszych - zap głowy kości udowej?