Witam!!
Przyszła do mnie dziś pacjentka lat 72 z rozpoznaniem "rwa kulszowa prawostronna" została skierowana do mnie z POZ-tu gdzie od kilku miesięcy była leczona z powodu dolegliwości.
Pacjentka została skierowana do mnie bo już dość miała jedzenia Ketonalu, Diclofenacu, Mydokalmu, Sirdaludu, Nimesilu, Movalisu i innych leków "na kręgosłup" którymi do tej pory leczona była w poradni. Po prostu żołądek zaprotestował wiec lekarz z poradni sie zlitował i w końcu wypisał pani skierowanie do poradni rehabilitacyjnej.
Pacjentka oczywiście dostawała tylko leki.. O jakimkolwiek RTG mogłem sobie tylko pomarzyć :)
Dowiedziałem się, że boli ja od kwietnia 2008 ale ból już nieco mniejszy za to dość męczący
Zbadałem panią i ku mojemu zdziwieniu ból nie promieniował wzdłuż toru korzeniowego, bardziej wyglądało mi to na patologie stawu biodrowego wiec zrobiłem RTG miednicy i stawów biodrowych a na zdjęciu..
Wysłałem ja do ortopedów oczywiście, ale oprócz tego chciałem zapytac kolegów forumowiczów co dalej z pania i z jej pieknym stawem rzekomym :) pacjentka porusza sie samodzielnie przy pomocy kul łokciowych.
PS: sorki za jakość zdjęcia ale zrobione komórką :)