Witam wszystkich konsultujących.
Zgłosiła się do mnie pacjentka l. 72 z rozpoznaną przed 3 laty przewlekłą białaczką limfocytarną zdiagnozowaną w Klinice Hematologii. Aktualnie nie leczona pozostaje pod kontrolę hematologów co 3-6 mies. Wartości leukocytozy utrzymują ok. 20 tys.. Zgłosiła sie z powodu piekących (jak opisuje) zmian skórnych zlokaizowanych na przedniej powierzchni ud, dekoldzie( tu zmiany były pierwsze, teraz się już częściowo wycofały), barków, ramion. Zmiany o charakterze obrączek śr 1cm lekko wypukłe , a na przedniej powierzchni fałdu pachowego rumieniowe z tendencją do lichenizacj.Zgłasza również świąd. Zmiany pojawiły się 4 dni temu, trudno ustalić jakiś czynnik wyzwalający, neguje leki, kosmetyki, proszki do prania. Potraktowałam jako wysypkę alergiczną , zalecając Amertil2xdz, Calcium, a miejscowo Pimafucort (3w1). Zleciłam oczywiście morfologię . Moje pytanie : czy opisane zmiany mogą mieć związek z chorobą zasadniczą, czy kierować pilnie do hematologów?