Chlopak 16 lat, trenujacy rugby w klubie sportowym, przyjety celem diagnostyki nieznacznego pogorszenia tolerancji wysilku na treningach. Znalezlismy ekstrasystolie komorowa, jednoosrodkowa, rzadko ukladajaca sie w pary, nigdy zas w nsVT. Pobudzenia komorowe o osi lewej, opoznieniu lewym, pozne.
LK 62mm przy BSA 1,8m2, wiec nieco poszerzona. EF 60%. Zadnej walwulopatii. Holter - 32000 ESV/dobe. Ani sladu VT. Parametry zapalne, TN, BNP norma.
Test wysilkowy 16 METS, norma, ze zmniejszeniem ilosci ESV w miare zwiekszania obciazenia.
EPS (hisogram, programowana stymulacja z dwoch roznych punktow PK, protokol dosc agresywny, do 3 ESV interwal min. 200ms, z wlewem isuprelu) perfekcyjnie prawidlowe. Ostatnio pacjent bardziej drazliwy emocjonalnie, nieco opryskliwy wobec rodziny, nie moze sie skupic.
BIO: nie ma eozynofilii, badania parazytologiczne negatywne, jonogram i profil hormonalny OK. Pytany o doping zaprzecza, twierdzi, ze nic nie pali i nie "bierze". Mnie zas podpada to bardzo pod amfetamine lub inne ecstazy, brana nieregularnie. Albo inna forme dopingu psychoaktywnego lub anabolicznego. Tox zas - czysta. Co o tym myslicie? Wypisany na B-blokerze z podejrzeniem "kardiomiopatii" arytmicznej, zobaczymy efekt. Jesli zmniejszy sie liczba ESV i wymiar LK, to bingo. Mojego szefa korcila flekaina, ale odpuscil, zostawilismy ja w odwodzie.