Konsylium24

Nadpłytkowość wtórna(?)

Kobieta, lat 78, z rozpoznanym rakiem niedrobnokomórkowym płuca, nieoperacyjna, były tylko 2 chemie i na tym zakończono, z powodu badzo złej tolerancji(skrajne osłabienie, wymioty mimo obstawy lekowej, bóle w klatce piersiowej), w zasadzie do leczenia paliatywnego, utrwalone migotanie przedsionków, choroba niedokrwienna serca ale bez przebytych incydentów wieńcowych. W morfologii wykonanej po około 2 tygodniach od  ostatniej chemii-nadpłytkowość 2mln,800 tys., Hb-8.5, WBC-3,5 tys. Morfologia przed chemią bez skrajnych odchyleń.Teraz nic nie je, bardzo mało pije, mdleje(!) ,jawnie nie krwawi, nie chcą jej przyjąć do powiatowego szpitala w miejscu zamieszkania, a do ośrodka opieki paliatywnej(miejsca??) nie chce. Lekarz z POZ , był chce pomóc ale nie wie jak. Rozpaczliwy telefon od córki, co robić, co podać?Diagnostyki dalszej nie będzie, to musicie wiedzieć. Powiedziałam:Domowe kroplówki, Clexane 40 , Acard (brała) i Prazol osłonowo. Co radzicie jeszcze kochani

no access

Access to the content of the website only for logged in doctors

LOGIN