Proszę o opinię
PAcjent lat 54. W roku 2006 diagnozowany szpitalnie z powodu utraty masy ciała. Rozpoznano wówczas ch. Graves-BAsedowa. Leczony radiojodem. Wówczas w kolonoskopii stwierdzono także 0,5 cm polipa i usunięto.(do hist. pat nie mam obecnie dostępu ). Sprawa po leczeniu radiojodem przycichła. W grudniu 2008 pacjent ponownie do mnie trafił, gdyż wystąpiło krwawienie z dolnego odc. p. pokarmowego. Hospitalizowany - stwierdzono Ca recti, Następnie przeoperacyjnie radio i chemioterapia (fluorouracyl+Leukoworyna). W maju 2008 redekcja brzuszna odbytnicy. po czym kontynuacja CHT go 6 cykli 5FU+lecovorin.
Chemiotrapia zakończona w 09/2008 na 11/2008 ustalono kontolne TK brzucha - w segmenice 8 wątroby hypodensyjna zmiana o śr. 30 mm - meta. Przedkrzyżowo widoczna zmiana miękkotkankowa słabo wzmacniająca się wielkości 60,10mm - zmiany zwłóknieniowe po rtg terapii. Operowany ponownie 01/2009 resectio partialis lobii dex - segm V/VI cum tumoris.Lymphandectomia ligamenti hepato-duodenalis. Opis hist pat - maetastasis adenoca. Węzeł o odczynowym rozrostem bez meta.
W Rektoskopii - polip wielkości 5 cm - hist pat polypus inflammtorius.
Pacjent zgłosił się do mnie z pytaniem czy ma się poddawać dalszej chemioterapii, którą zaproponowano mu w prowadzącym ośrodku onkologicznym. Problem polega na tym, że jedni twierdzą, aby się jej poddał, a drudzy, żeby się nie poddawał.
Absolutnie nie mam pojęcia, jak to miała by być CHT, ale co gorsza, absolutnie nie mam pojęcia, co mu odpowiedzieć. Proszę o sugestie.