Witam,
Mój 11mc synek zaczął chodzić w wieku 9,5mc - nie przyspieszałam tego, nie prowadzałam za rączki, nie miał chodzika. Jest raczej szczupły chodzi po domu w skarpetkach z abs'em. Jest bardzo ruchliwy, kuca, wstaje sam nie przewraca się. Chodząc stawia stopy nieco na zewnątrz, chodzi na szerowiej podstawie (jak kowboj :] ). Zauważyłam, że jak stoi to między kolanami jest dosyć duża odległość. Czy tak może być na początku chodzenia?? Zauważyłam, że jest niewielka poprawa ale szpotawość(?) utrzymuje się. Co zrobić - czekać czy szukać ortopedy, fizjoterapeuty? Dodam, że od 5mc zycia jest na Nutramigenie wcześniej dostawał kroplę vigantolu. Proszę o rady. Z góry dziękuje