Brzmi prowokacyjnie?
Opis przypadku: Kobieta przed 50 - kilka lat temu polytrauma - wypadek samochodowy - uraz kręgosłupa szyjnego, mnogie złamanie żeber, krwawienie do otrzewnej, częściowa resekcja jelita, splenectomia. Rehabilitowana - nuerologicznie bez niedowładów, w pełni sprawna . Od czasu do czasu bóle brzuch - liczne zrosty, kilkukrotny subileus , 2x ileus. OD kilku dni skoki RR.
Wczoraj USG jamy brzusznej - poszła, bo czasami kontroluje brzuch. W trakcie badania poczuła ból brzucha. Od tego czasu narastał przez całą noc. Wzdęcie, brak stolca, brak gazów, powiększenie obwodu brzucha. Mdłości, odbijania, nie wymotuje.Ból utrudniający chodzenie - porusza się zgięta do przodu, podnoszenie nóg nasila ból. Tak wchodzi do gabinetu.
Wydolna krążeniowo RR 100/60. ASM ok 100. Brzuch wzdęty, rozlana bolesność, największa w prawym podbrzuszu (jest po appendectomii). Objaw otrzewnowe +. Perystaltyka niesłyszalna
W wczorajszym usg - zmiana hiperechoegniczna w wątrobie, pęcherzyk bz.nerki, truzstka bz. W loży po splenectomii widoczne poszerzone pętle jelitowe, podobnie w prawym podbrzuszu.
Jak jest Waszym zdaniem przyczyna dolegliwości?