Jestem dzisiaj po oddziałowym dzieleniu się jajkiem. Byli wsyscy pacjenci, pielęgniarki, lekarze, psychologowie i oczywiście... ksiądz. W trakcie rozmowy przy ciasteczku, ksiądz podkreślał, że jeśli ktoś jest chory psychicznie, to nie można uprawiać egzorcyzmów. Ale, zdaniem księdza, są sytuacje kiedy egzorcyzmy są bardzo skuteczne.
Hmmm... jestem młody, więc nie wypada mi się odzywać, ale pomyślałem sobie - jak zróżnicować czy ktoś jest chory czy "nawiedzony złymi duchami"? Macie jakieś doświadczenia z egzorcyzmami nad Waszymi pacjentami? Ktokolwiek, kiedykolwiek był świadkiem, że to pomogło? Zazwyczaj jestem sceptyczny do alternatywnych metod leczenia, no ale skoro takie rzeczy mówi ksiądz, to... chyba wie co mówi? Słyszeliście kiedyś o jakichś pozytywnych doświadczeniach z egzorcyzmami?