30 letnia pacjentka chorująca na mukowiscydozę, od 3 lat przewlekle zakażona gronkowcem MRSA. Ostatnio częste zaostrzenia infekcyjne choroby. Problemem pacjentki, do którego chciałbym abyśmy wspólnie ustosunkowali się jest leczenie stomatologiczne - żaden gabinet prywatny w jej okolicy (ściana wschodnia) nie chce leczyć chorej stomatologicznie, ze względu na nosicielstwo MRSA.
Czy w istotcie jest to tak duży problem dla stomatologów - tzn czy istnieje konieczność odkażania całego gabinetu po takiej pacjentce? A co z ludźmi zakażonymi innymi czynnikami zakaźnymi ?
Prosiłbym o ile to mozliwe o namiar na gabinet stomatologiczny, który podjały sie leczenia ( o ile sie orientuje nie jest ono skomplikowane - chodzi tylko o przyjęcie pacjentki na fotel) w woj. war-maz.