Witam!
Po raz kolejny proszę o pomoc, tym razem chodzi o bliskiego z rodziny. Chłopiec 1,5-roczny oblał się w piątek herbatą, aktualnie leży w Górnośląskim Centrum Zdrowia Matki i Dziecka w Katowicach-Ligocie. Na twarzy ma poparzenie II stopnia (policzki, broda, szyja), na klatce piersiowej III stopnia (najprawdopodobniej, mnie ciężko było ocenić stopień, a takich informacji udzieliła mi mama chłopca, z lekarzem osobiście nie rozmawiałam). Smarują mu te zmiany maściami, mały dostaje morfinę, bardzo cierpi.
Moje pytanie brzmi czy można już na tym etapie coś zrobić? Czy może znają Państwo namiary na jakiegoś dobrego lekarza zajmującego się takimi przypadkami, najlepiej na terenie Śląska, acz pojedziemy wszędzie:) Czy takie zmiany rokują szpecącymi bliznami po wygojeniu? Czy można temu jakoś zapobiec? Niestety nie posiadam zdjęć, bo głupio mi było prosić mamę o sfotografowanie chłopca. Bardzo proszę o pomoc.