otóż kiedyś w pewnym bloku gdzie mieszkał Doktor zdarzyło sie w godzinach wieczornych nagłe zachorowanie. Więc rodzina chorego czym predzej udała sie do klatkowego lekarza nieszkającego dwa pietra pod nimi. On niestety był juz po kilku głębszych i nieco wstawiony, bowiem odbywała sie u niego impreza towarzyska i ze wzgledu na swój stan po spozyciu odmówił wizyty, polecając wezwać PR. Jednakże chory zmarł wkrótce po przybyciu wezwanej karetki. Klatkowego Doktora pociagnięto do dpowiedzialności za nieudzielenie pomocy....
I teraz co nalezałoby zrobic na jego miejscu... iść pomimo, ze jest sie pod wpływem i byc oskarzonym o działania w stanie upojenia... czy odmówic i byc oskarżonym o odmowe udzielenia pomocy...???